Wspomnienia

Wrzesień 1939 roku w oczach mieszkańca wsi Patoki

Data publikacji: 2011-12-11


Zamieszczone przez: Fred

W 1939 roku miałem to samo gospodarstwo, w którym zamieszkuję obecnie. Żołnierze polscy przyszli do Patok któregoś września 1939 r. rano i przeprawiali się przez Bzurę w pobliżu drewnianego mostu znajdującego się blisko Rawki. Bzura na wprost mojego gospodarstwa była szeroka i głęboka. Wzdłuż wschodniego brzegu Rawki biegła grobla, kierując wodę na młyn Wiśniewskiego. Druga grobla była pod samym młynem, napędzając wodę na turbinę. Woda na Bzurze była utrzymywana wysoko, aby z góry spadała na turbinę. Teraz te groble rozsypały się. Niemcy strzelali do polskich żołnierzy zza toru kolejowego z karabinów maszynowych. Niemiecka artyleria strzelała z jakiejś wsi od strony Bolimowa. Tam obserwatorzy niemieccy siedzieli na topolach i kierowali ogniem dział.

Kiedy zaczęła się bitwa, kilka polskich armat zajęło stanowiska za moją stodołą, skąd zaczęły strzelać na Karolew. Strzelały jednak po własnej piechocie, ponieważ nie miały połączenia telefonicznego, gdyż ktoś przeciął kabel.

Młyn Wiśniewskiego spalił się od ognia artylerii.


Źródła
Maszynopis relacji z archiwum Piotra Aleksandra Kukuły w zbiorach rodzinnych Haliny Kukuły (w czasowym depozycie u Alfreda Nowińskiego).
Autor wspomnienia
Mieszkaniec wsi Patoki, pow. łowicki.
Data zebrania
Patoki, dn. 6 lipca 1972 r.
Zebrane przez
Piotr Aleksander Kukuła (1916-1979), uczestnik bitwy nad Bzurą w służbie 37 pułku piechoty, autor książki pt. "Piechurzy kutnowskiego pułku".