Wspomnienia

Wielkopolanie and Bzurą

Data publikacji: 2015-12-28


Zamieszczone przez: MjrWPanc

Okres Świąteczno Noworoczny to zaczyn do osobistych rozważań związanych z dominującym tematem Świąt Bożego Narodzenia, ale konieczne jest pamiętanie o tym że właśnie na przełomie grudnia i stycznia rozpoczęło się ważne zdarzenie historyczne – ważne dla całej Polski i tak samo ważne dla późniejszej „Bitwy nad Bzurą”. Dziewięćdziesiąt siedem lat temu rozpoczął się jedyny w historii zryw narodu polskiego zakończony sukcesem. Powstanie Wielkopolskie zaowocowało dołączeniem do tworzonej po okresie rozbiorów Polski obszarów historycznej Wielkopolski. Żołnierze z Wielkopolski po zwycięskim boju dali ogromne wsparcie dla wojsk polskich walczących na wschodzie, a w dwadzieścia lat później bezprzykładnie walczyli o swoja ojczyznę poza Poznańskiem, tocząc z niemieckim przeciwnikiem największa bitwę kampanii wrześniowej. Losy wielu powstańców były tragiczne i bardzo złożone, czego przykładem może być postać generał Stanisława Taczaka – pierwszego przywódcy i organizatora walk powstańców wielkopolskich.
Był synem Andrzeja i Balbiny Taczaków. Urodził w niewielkim wielkopolskim Mieszkowie 8 kwietnia 1874 r. Stanisław dorastał w patriotycznych nastrojach charakterystycznych dla całego regionu i wielu rodzin polskich pod zaborem pruskim W roku 1884 rozpoczął naukę w gimnazjum w Ostrowie Wielkopolskim. Egzamin dojrzałości zdał 21 marca 1893 r., jako jedyny Polak spośród trzynastu absolwentów, stanowiących następująca mieszankę narodowościową: Niemcy – 6, Żydzi – 6, Polak – 1. Następnie studiował w Akademii Górniczej we Freibergu (Saksonia), gdzie w roku 1899 uzyskał dyplom inżyniera – hutnika. Studiując należał we Freibergu do Polskiej Partii Socjalistycznej oraz Towarzystwa „Sarmacja”. Na krótko zamieszkał w Westfalii skąd w kwietniu 1899 r. został powołany do odbycia służby w niemieckim 155 pułku piechoty w Ostrowie Wielkopolskim. Zgodnie z przyjęta wtedy zasadą szkolenia poborowych z wykształceniem wyższym, okres obowiązkowej służby odbyła jako „jednoroczny ochotnik”, a następnie po dwukrotnych ćwiczeniach ośmiotygodniowych dla rezerwistów ( latach 1900 i 1901) 15 września 1904 r. został promowany na stopień podporucznika, a w roku 1913 awansowany do rangi porucznika. Jako osoba obdarzona zdolnościami naukowymi nie przejawiał zainteresowania w dziedzinie kariery wojskowej, lecz zajął się dziedziną zgodną z wykształceniem cywilnym. Jako niezależny inżynier współpracował profesorem Politechniki Berlińskiej Fridrichem Willy Hinrichsenem, w roku 1916 wieńcząc wspólne działania wydaniem książki „Die Chemie der Kohle” (Chemia węgla). Taczak ukończył prace nad książką samodzielnie, gdyż profesor zginął w pierwszych dniach Wielkiej Wojny podczas przeprawy promowej. Mieszkając w Berlinie ożenił się z niemiecka malarką pierwotnie zamieszkałą w Kołobrzegu – Ewą Hedwig Wachman. Mieli dwoje dzieci: Stanisława (późniejszego rotmistrza polskiej kawalerii) i Aleksandrę. Idyllę dobrze zapowiadającego się życia rodzinnego i pracy naukowej przerwał wybuch Pierwszej Wojny Światowej. Stanisław Taczak po powołaniu do służby był najpierw dowódca kompanii , a później batalionu w 46 pułku Piechoty Obrony Krajowej. W roku 1914 pułk prowadził ciężkie boje pod Opatowem i Radominem, a w roku 1916 pod Baranowiczami i nad Szczarą, gdzie doznał zranienia w głowę. Na froncie wschodnim awansowano go do stopnia kapitana i wyróżniono Krzyżami Żelaznymi I i II klasy. Na własna prośbę 11 grudnia 1916 r. został odwołany z frontu i przydzielony do 2 batalionu 6 pułku Legionów Polskich stacjonującego wtedy w Nałęczowie, w charakterze instruktora. Jeszcze do końca roku został odkomenderowany do Inspektoratu Wyszkolenia Polskiej Siły Zbrojnej (Polnische Wehrmacht) na stanowisko przewodniczącego Komisji Regulaminowej, tłumaczącej i opracowującej niemieckie regulaminy na użytek Polaków. Opracowaniami tymi Wojsko Polskie posługiwało się jeszcze w latach 1918 – 1920. W dniu 11 listopada 1918 r. przybywając w Warszawie jako pierwszy polski oficer w niemieckiej czapce wojskowej z orzełkiem na czapce zgłosił się do służby w odradzającym się Wojsku Polskim. Od 15 listopada działał w Oddziale VII Naukowym Sztabu Generalnego. Nie angażował się w rozgrywki polityczne, nie opowiadając się za grupą piłsudczyków ani za ich oponentami. W połowie grudnia 1918 w ramach urlopu udał się do Berlina celem przewiezienia do Polski dwoje małych dzieci i żony Ewy, która zaakceptowała decyzje o przyjęciu obywatelstwa odradzającej się Polski.
26 grudnia w drodze powrotnej do Warszawy dowiedział się o przyjeździe do Poznania Ignacego Paderewskiego. Kapitan Taczak postanowił przerwać podróż i zostać w Poznaniu. W dniu następnym jako reakcja na niemieckie demonstracje przeciwko przyjazdowi Paderewskiego wybuchło powstanie, więc jako żołnierz postanowił zgłosić się do dyspozycji Naczelnej Rady Ludowej, która o godzinie 20.00 dnia 28 grudnia 1918 r. powołała go na Głównodowodzącego Powstania Wielkopolskiego. Na oficjalnym akcie wyznaczenia widniej zapis „Pan major Taczak jest wodzem naczelnym w zaborze pruskim” z podpisami Wojciecha Korfantego i Władysława Seydy. Do akceptacji jego osoby na stanowisko w dużym stopniu przyczynił się fakt że w Wielkopolsce jego brat Teodor Taczak był prałatem kapituły gnieźnieńskiej.
Major Stanisław Taczak wywiązał się z powierzonego zadania wzorowo. Zorganizował sztab Dowództwa Głównego, powołując do niego Wielkopolan: Władysława Zakrzewskiego, Feliksa Różalskiego, Bohdana Hulewicza, Witolda Dzierżykraj-Morawskiego. W całym regionie powstawały w sposób samorzutny oddziały regionalne, które organizacyjnie podporządkowywał Dowództwu Głównemu. Walki oddziałów regionalnych w rejonie Żnina, Łabiszyna, Złotnik, Szubina, Kopanicy dowódca wspierał centralnie przydzielając wzmocnienie w postaci kawalerii i artylerii oraz organizując zaopatrzenie w broń amunicje i pomoc medyczno-sanitarną. Stanisław Taczak kończąc spontaniczny okres walk powstańczych z data 5 stycznia 1919 r. wydał pierwszy rozkaz do wszystkich oddziałów w Poznaniu i komendantów w 25 powiatach Wielkopolski.. Rozkazem Nr 2 mjr. Taczak dokonał podziału rejonu walk na okręgi z wyznaczonymi ich dowódcami. Dowódca przyjął jedyny sposób uzupełniania tworzonych oddziałów w postaci zaciągu ochotniczego. W pierwszym okresie tworzono pododdziały niższego szczebla taktycznego w postaci batalionów, baterii, szwadronów, w ramach podstawowych trzech rodzajach broni – piechoty, artylerii i kawalerii. W drugim etapie zamierzano tworzyć brygady i dywizje. Mjr Taczak wydał rozkaz do zaatakowani i przejęcia lotniska na ławicy w znacznym stopniu wspierającego Wojsko Polskie unikalnego w ciężkie boje na kresowym wschodzie. Organizując oddziały łączności od 15 stycznia 1919 r. zapewnił sprawne dowodzenie i funkcjonowanie wojska. Doskonale zorganizowane wojska powstańcze staraniem Wojciecha Korfantego zostały przekazane pod dowództwo byłego dowódcy I Korpusu Polskiego w Rosji – generała-porucznika Józefa Dowbór-Muśnickiego. Generał był aktywnym politycznie zwolennikiem Józefa Piłsudskiego. Swojego poprzednika nowy dowódca wyznaczył na stanowisko II Kwatermistrza powierzając etat I kwatermistrza Władysławowi Andersowi. W momencie zmiany stanowiska dowódcy powstania sytuacja na większości odcinków frontu walki powstańczej była bardzo pozytywna dla Wielkopolan, ale z objęcia dowództwa przez Dowbór-Muśnickiego uczyniono propagandowy szum z którego wynikało że jest on zbawca sytuacji. Generał nie tworzył wojsk powstańczych od podstaw, a był jedynie ich reorganizatorem. Po zwycięskim zakończeniu zrywu powstańczego Taczak dowodził najpierw 69 pułkiem piechoty, a następnie 17 Dywizją Piechoty w Gnieźnie, Jako dowódca 69 pułku piechoty i 34 Brygady piechoty (ówcześnie dywizje piechoty WP miały strukturę brygadową) brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r. Znalazł się w pierwszej grupie oficerów odznaczonych orderem Virtuti Militari. 17 lipca 1923 r. jako dowódca 17 DP otrzymał awans na stopień generała brygady. W roku 1926 w okresie Przewrotu Majowego, czynnie opowiedział się za wypełnieniem przysięgo wobec rządu i prezydenta. Objął dowództwo drugiego transportu wojsk wielkopolsko-pomorskich wysłanych z Poznania w nocy z 13 na 14 maja, w składzie: 17 DP z Gniezna, 15 pułk ułanów i 7 dywizjon artylerii konnej z Poznania wspartym czteroma samochodami pancernymi. Grupa ta dotarła do Ożarowa łącząc się z wojskami dowodzonymi przez generałów Ładosia i Żymierskiego. Było to zgrupowanie w sile 6000 żołnierzy. Dymisja prezydenta Wojciechowskiego i rządu Witosa zmieniła na tyle sytuację, że wojska te nie zaatakowały Warszawy i nastąpił powrót do macierzystych garnizonów. Mimo braku przychylności do oficerów o pro-rządowych poglądach generał Taczak jeszcze przez dwa lata pozostał na stanowisku dowódcy 17 DP. W roku 1928 pełniący obowiązki szefa biura personalnego Ministerstwa Spraw Wojskowych gen. Michał Karaszewicz-Tokarzewski mając na uwadze durzy mir jakim cieszył się w Wielkopolsce pierwszy dowódca powstania, przeniósł Taczak na stanowisko dowódcy Okręgu Korpusu Nr 2 w Lublinie, a po 12 latach służby w Wojsku Polskim 28 lutego 1930 r. został przeniesiony w stan spoczynku. Generał miał wtedy pięćdziesiąt sześć lat i był wyśmienitej dyspozycji fizycznej oraz psychicznej. Zamieszkał w Poznaniu poświęcając się pracy społeczno-organizacyjnej inicjując powstanie Towarzystwa dla Badań nad Historią Powstania Wielkopolskiego. Najtrudniejszy okres w życiu generała rozpoczął się z chwilą agresji hitlerowskich Niemiec na Polskę. Starał się o przydział w Wojsku Polskim wycofując się z Wielkopolski z godnie z kierunkiem wycofania Armii Poznań. Zabiegał o przydzielenie mu jakichkolwiek zadań żołnierskich. W okresie początkowej fazy bitwy nad Bzura dotarł do Łowicza jeszcze przed rozpoczęciem walk 16 DP o jego zdobycie. W macierzystym garnizonie 10 pułku piechoty legendarny dowódca jedynego zrywu narodu polskiego zakończonego zwycięstwem dostał się do niewoli swoich wrogów z okresu powstańczego. Na pięć lat dostał się niewoli w oflagach w Prenzlau, Colditz, Johanisbrunn i Murnau (VII A), gdzie 29 kwietnia 1945 został uwolniony. Przyjęto go wówczas w szeregi Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, a następnie wysłano na kurację do Nicei. W roku 1946 powrócił do kraju osiedlając się w Janikowie, a po śmierci żony wraz z córka przeniósł się do Malborka. Okres zycia w PRL był dla niego pełen trosk o codzienne przetrwanie na jakie nie zasłużył sobie żołnierz tak zasłużony dla ojczyzny. W wieku 87 lat dnia 2 marca 1960 r. Stanisław Taczak zmarł, niedoczekawszy się uznania ani nawet zainteresowania swoją postacią. Zainteresowania tego unikał zresztą przez całe swoje życie. Początkowo ciało jego spoczęło w krypcie na cmentarzu w Malborku-Kałdowie, jednak po interwencji Czesława Knolla, uczestnika Bitwy nad Bzurą, który zgodnie z treścią listu Taczaka i zawartej w nim woli zmarłego, że generał marzył o tym, by zostać pochowanym w Poznaniu, wola ta została zrealizowana i 30 listopada 1988 r. po ekshumacji jego prochy przeniesiono na Cmentarz Zasłużonych Wielkopolan na Wzgórzu Świętego Wojciecha przy kościele Świętego Józefa i klasztorze karmelitów bosych w Poznaniu.
Bez sukcesu Powstańców Wielkopolskich nie maiłoby miejsca połączenia regionu poznańskiego z ojczyzną, nie byłoby utworzenia doborowych dywizji piechoty brygady kawalerii i innych jednostek, które we Wrześniu 1939 r. pomimo opuszczenia rodzinnej Wielkopolski bohatersko dały odpór w bojach nad Bzurą, a wielu z nich w obronie Warszawy i w późniejszych walkach w Siłach Zbrojnych na zachodzie.


Źródła
Powstanie wielkopolskie, 1918-1919
Marian Olszewski
Wydawnictwo Poznańskie, 1968
Autor wspomnienia
Gabriel Sędkowski
Data zebrania
27.12.2015 r.
Zebrane przez
Gabriel Sędkowski