Karta poległego

Nazwisko: ZIELIŃSKI
Imię #1: Stanisław
Imię #2: Bolesław
Imię #3:
Pseudonim:
Imię ojca: Ignacy
Imię matki: Joanna
Nazwisko rodowe matki: Fatz
Data urodzenia: 8 maj 1910
Miejsce urodzenia: Koronowo
Rodzeństwo: Wiktoria, Bolesław
Stan cywilny: żonaty
Małżonek: Maria Górna
Dzieci: Krystyna (ur. 21 I 1940)
Ostatni adres: Koronowo, ul. Krzyżowa
Narodowość: polska
Wykształcenie: zawodowe
Zawód: szewc
Wyznanie: rzymskokatolickie
Tytuł naukowy: brak
Stanowisko:

Stosunek do służby wojskowej: żołnierz, pospolite ruszenie
Numer ewidencyjny:
Powiatowa Komenda Uzupełnień (PKU):
Rejonowa Komenda Uzupełnień (RKU):
Związek operacyjny: Armia Pomorze
Rodzaj broni lub służby: Obrona Narodowa
Stopień:

st. strz.
Przydział na 1 września 1939: 9 DP
Jednostka: baon ON Koronowo
Funkcja na 1 września 1939: dowódca drużyny łączności, zastępca dowódcy plutonu łączności
Przydział po 1 września 1939: baon ON "Koronowo"
Funkcja po 1 września 1939: dowódca drużyny łączności, zastępca dowódcy plutonu łączności
Przebieg służby wojskowej: # 24 VIII 1939 - zmobilizowany do baonu ON "Koronowo";
Odznaczenia: Państwowa Odznaka Sportowa
Wrzesień 1939 - szlak bojowy:
Data śmierci: wrzesień 1939
Miejsce śmierci: rej. Iłowa - Bud Starych
Przyczyna śmierci: zaginiony
Okoliczności śmierci: W świetle relacji Józefa Popy z Koronowa, byłego żołnierza baonu ON "Koronowo", złożonej 16 IX 1946 r. w postępowaniu o stwierdzenie zgonu Stanisława Bolesława Zielińskiego: "Pod Iłowem w bliżej mi pamiętnym dniu, a w każdym razie w okresie między 12 a 16 wrześniem 1939 r. na skutek natarcia naszego batalionu doszło do silnego ognia, przy czym Zieliński Stanisław Bolesław jako kierownik drużyny łączności podążać musiał tuż za linią bojową. W trakcie walki tej oddział nasz, a tym samym i Bolesław Zieliński, został w nocy z linii bojowej zluzowany na odpoczynek i wtedy jeszcze z Zielińskim rozmawiałem. Była to późna pora nocna - godzina 2 lub trzecia w nocy. Wtedy jednakże do Zielińskiego podszedł dowódca batalionu, major Krzesiński, i wydał mu dalszy rozkaz wypełnienia nowego zadania bojowego na Starych Budach pod Puszczą Kampinoską, gdzie później wywiązały się jeszcze silne walki. Batalion nasz jakieś 2-3 godzin później również na skutek rozkazu miał pójść na pozycje pod Stare Budy. Gdy jednakże batalion nasz był w drodze, dostał się w taki ogień [...] artyleryjski i lotniczy, że do miejscowości tej oznaczonej rozkazem, to jest Stare Budy, w ogóle nie dotarł i został już przed tem zdekompletowany i rozbity. Rozmawiałem następnie z niejednymi żołnierzami z naszej formacji, którzy w czasie tego ognia przedostali się do Starych Bud, jednak nikt z nich o Zielińskim nie mógł dać żadnego znaku. Przypuszczam wobec tego i jest bardzo prawdopodobne, że w czasie ognia tego wczesnego rana tego dnia pod Starymi Budami mógł polec, a ponieważ formacja została zdziesiątkowana i niedobitki w pośpiechu musiały się cofać, przeto nikt nie miał czasu zajmować się losem poległych i rannych i wobec tego oddziały nieprzyjacielskie wkraczające na daną pozycję widocznie grzebać musiały poległych, przy czem prawdopodobnie nie ustalali wcale tożsamości, gdyż z naszej formacji nikt nie posiadał tabliczek żołnierskich, a również i książeczki wojskowe, i wszelkie papiery jeszcze przed tem zostały wszystkim żołnierzom przez dowództwo batalionu odebrane i trzymane w kancelarii batalionowej, tak iż poszczególni żołnierze byli zupełnie bez jakichkolwiek dowodów, i wobec tego nieprzyjaciel co do poległych, nie mogąc ustalać ich tożsamości, grzebał ich, nie donosząc nikomu o zgonie" (archiwum rodzinne - akta Sądu Grodzkiego w Koronowie, sygn. 3 Zg. 12/46).

Powyższą relację uzupełnia świadectwo Wiktora Lackowskiego, szefa drużyny sanitarnej baonu ON "Koronowo", złożone 16 IX 1946 r. w tym samym postępowaniu: "W dniu tym [tj. 15 lub 16 września 1939 r. - przyp. Redakcja Bohaterowie1939.pl] spotkałem go między Telążną Leśną a Starymi Budami około godziny 10-tej przed południem idącego samotnie z karabinem w kierunku linii bojowej w celu naprawienia uszkodzonej linii. Zwróciłem mu wówczas nawet uwagę, że nie powinien sam chodzić, bo ma na to ludzi jako kierownik drużyny, jednakże on odpowiedział mi, że nie można na ludziach polegać. Z tego zadania juz nie powrócił i pomimo dopytywania się przeze mnie, gdyż jako kierownik drużyny miałem za zadanie zbieranie wszelkich wiadomości o pozostałych na placu boju poległych, nie mogłem jednakże co do Zielińskiego nic ustalić. Również w niewoli w Sochaczewie, gdzie większość naszego oddziału się dostała, też jego nie było. Z tego wszystkiego wnioskuję, że musiał on zginąć krótko po moim ostatnim widzeniu się z nim w tym dniu, gdy wtedy samotnie szedł do linii bojowej celem naprawienia linii telefonicznej. Ponieważ zginął, idąc samotnie, a należy przypuszczać, iż z powodu odbierania przez dowództwo już poprzednio żołnierzom wszelkich dokumentów, nie posiadał przy sobie żadnych dowodów, więc też nikt nie mógł jego śmierci ustalić. Ponieważ nie poległ w linii, więc z ocalałych towarzyszy broni nikt go nie widział i nie mógł dać znać o jego śmierci, a nieprzyjaciel z powodu braku jakichkolwiek dokumentów nie mógł też ustalić jego tożsamości. Zachodzi wszelkie prawdopodobieństwo, że wówczas poległ" (tamże).
Pierwotne miejsce spoczynku #1:
Data ekshumacji:
Pierwotne miejsce spoczynku #2:
Data ekshumacji:
Pierwotne miejsce spoczynku #3:
Data ekshumacji:
Obecne miejsce spoczynku: Nieznane miejsce pochówku
Lokalizacja grobu:
Upamiętniony:
Forma upamiętnienia:
Przedmioty znalezione przy pochowanym:
Miejsce przechowywania ww. przedmiotów:
Życiorys:
Wspomnienia / relacje:
Historia pochówku:
Poszukiwania mogiły: 4 maja 1946 r. Maria Zielińska, żona Stanisława Bolesława, wniosła w Sądzie Grodzkim w Koronowie podanie o stwierdzenie zgonu męża. 11 października 1946 r. Sąd, opierając się na zeznaniach dwóch świadków, wydał stosowne postanowienie w tej sprawie, ustalając dzień jego śmierci na 15 września 1939 r. Dotychczasowe poszukiwania informacji o okolicznościach śmierci i miejscu spoczynku zaginionego, prowadzone przez członków rodziny za pośrednictwem Biura Informacji i Poszukiwań Polskiego Czerwonego Krzyża, zakończyły się niepowodzeniem. Bliscy poszukiwanego przypuszczają, że mógł zostać pochowany jako żołnierz nieznany na cmentarzu wojennym w Budach Starych, tj. w miejscowości, w rejonie której widziany był po raz ostatni przez towarzyszy broni.
Źródła: Tradycja rodzinna (córka i krewni zaginionego, zebr. Mariusz Muzioł).

Archiwum rodzinne (Włodzimierz Hańc, prawnuk zaginionego), m.in. akta Sądu Grodzkiego w Koronowie, sygn. 3 Zg. 12/46.

Uwagi:
Ostatnie zmiany: 2017-01-08 14:15:55 przez redakcja | Jeżeli chcesz uzupełnić lub zmienić dane wciśnij -

Zdjęcia, dokumenty, pamiątki

Stanisław Bolesław Zieliński - kadr z fotografii ślubnej (fot. ze zb. rodzinnych).Stanisław Bolesław Zieliński (fot. ze zb. rodzinnych).Wycinek prasowy z fotografią Stanisława Bolesława Zielińskiego wykonaną 30 sierpnia 1939 r. przed wyjściem na punkt mobilizacyjny a zamieszczoną tamże przez rodzinę w związku z poszukiwaniem zaginionego (dok. ze zb. rodzinnych).Cmentarz wojenny w Budach Starych - hipotetyczne miejsce spoczynku Stanisława Bolesława Zielińskiego. Stan z dn. 13. 08. 2016 r. (fot. Mariusz Muzioł).Cmentarz wojenny w Budach Starych - hipotetyczne miejsce spoczynku Stanisława Bolesława Zielińskiego. Stan z dn. 13. 08. 2016 r. (fot. Mariusz Muzioł).Cmentarz wojenny w Budach Starych - hipotetyczne miejsce spoczynku Stanisława Bolesława Zielińskiego. Stan z dn. 13. 08. 2016 r. (fot. Mariusz Muzioł).Cmentarz wojenny w Budach Starych - hipotetyczne miejsce spoczynku Stanisława Bolesława Zielińskiego. Stan z dn. 13. 08. 2016 r. (fot. Mariusz Muzioł).Cmentarz wojenny w Budach Starych - hipotetyczne miejsce spoczynku Stanisława Bolesława Zielińskiego. Stan z dn. 13. 08. 2016 r. (fot. Mariusz Muzioł).Cmentarz wojenny w Budach Starych - hipotetyczne miejsce spoczynku Stanisława Bolesława Zielińskiego. Stan z dn. 13. 08. 2016 r. (fot. Mariusz Muzioł).

Komentarze